Shopping Cart

Brak produktów w koszyku.

Jak przestać wątpić w swoje kompetencje i zacząć zarabiać (tyle, ile jesteś warta!)

„Czy ja aby na pewno się do tego nadaję?” Zdemaskuj wewnętrznego sabotażystę i zgarnij należną Ci kasę!

Znasz to uczucie? Odnosisz sukcesy, ludzie Cię chwalą, a Ty w głębi duszy czujesz się jak oszustka? Myślisz sobie: „Zaraz się zorientują, że tak naprawdę nie mam pojęcia, co robię. To tylko fart, przypadek, zbieg okoliczności…”. Spokojnie, nie jesteś sama! Ten wredny głosik w Twojej głowie to syndrom oszusta – zmora wielu ambitnych, utalentowanych kobiet. I wiesz co? Czas z nim skończyć! Bo zasługujesz na to, żeby czuć się pewnie w swojej pracy i zarabiać tyle, ile jesteś naprawdę warta. Ten artykuł to Twój osobisty przewodnik po pokonywaniu syndromu oszusta. Bez psychologicznego bełkotu, za to z dużą dawką humoru i konkretnych rad.

Czym jest ten cały syndrom oszusta? (I dlaczego tak nas wkurza?)

Syndrom oszusta (impostor syndrome) to nie jest oficjalna diagnoza psychologiczna, ale raczej powszechne zjawisko, które dotyka osoby (głównie kobiety, ale nie tylko!), które mimo obiektywnych sukcesów nie potrafią uwierzyć we własne kompetencje. Czują się jak oszuści, którzy tylko udają, że się na czymś znają, i żyją w ciągłym strachu, że „zaraz zostaną zdemaskowani”.

Skąd się to bierze? (Czyli kilka słów o przyczynach)

  • Wysokie oczekiwania: Wychowano nas na grzeczne dziewczynki, które muszą być perfekcyjne we wszystkim. Błąd = katastrofa.
  • Porównywanie się z innymi: „Ona jest lepsza, mądrzejsza, bardziej doświadczona…”. Social media tylko to potęgują.
  • Niedocenianie swoich sukcesów: „To mi się po prostu udało”, „Miałam szczęście”, „To nic takiego”.
  • Strach przed porażką: „A co, jeśli mi się nie uda? Wszyscy zobaczą, że jestem beznadziejna”.
  • Presja społeczna Kobiety wciąż muszą mierzyć się z niesprawiedliwymi osądami.

Jak rozpoznać syndrom oszusta? (Czyli czy to Ty, czy tylko zły dzień?)

Oto kilka typowych objawów:

  • Ciągłe poczucie, że nie zasługujesz na swoje sukcesy.
  • Umniejszanie swoich osiągnięć („To nic wielkiego”).
  • Strach przed oceną i krytyką.
  • Perfekcjonizm (który paraliżuje).
  • Prokrastynacja (odkładanie zadań na później z obawy przed porażką).
  • Porównywanie się z innymi (zawsze na swoją niekorzyść).
  • Trudności z przyjmowaniem komplementów.
  • Poczucie, że „zaraz się wyda”, że jesteś oszustką.

Jeśli rozpoznajesz u siebie większość z tych objawów… cóż, witaj w klubie! Ale nie martw się, nie jesteś skazana na wieczne wątpliwości. Możesz się z tego wygrzebać!

Jak pokonać syndrom oszusta? (Czyli czas na kontratak!)

Nie ma jednej magicznej pigułki, która wyleczy Cię z syndromu oszusta. To proces, który wymaga pracy nad sobą, ale jest absolutnie do zrobienia. Oto kilka sprawdzonych sposobów:

  1. Uświadom sobie problem. Pierwszy krok to przyznanie się przed sobą, że masz problem. Nazwanie go po imieniu („Mam syndrom oszusta”) to już połowa sukcesu.
  2. Zacznij kwestionować swoje myśli. Ten wredny głosik w Twojej głowie to nie fakty, tylko Twoje interpretacje. Naucz się je kwestionować. Za każdym razem, gdy pomyślisz: „Nie dam rady”, „Jestem beznadziejna”, zapytaj siebie: „Czy to naprawdę prawda? Czy mam na to dowody?”.
  3. Prowadź dziennik sukcesów. Zapisuj wszystkie swoje osiągnięcia, nawet te najmniejsze. To pomoże Ci zobaczyć, jak wiele naprawdę potrafisz.
  4. Przestań się porównywać z innymi! Każdy ma swoją własną drogę i swoje tempo. Skup się na sobie i na swoich celach.
  5. Naucz się przyjmować komplementy. Zamiast mówić: „To nic takiego”, po prostu powiedz: „Dziękuję, miło mi to słyszeć”.
  6. Pozwól sobie na błędy. Nikt nie jest idealny. Błędy są nieuniknione i są częścią procesu nauki. Nie traktuj ich jako porażki, tylko jako lekcje na przyszłość.
  7. Otaczaj się wspierającymi ludźmi. Unikaj toksycznych osób, które Cię dołują. Szukaj towarzystwa osób, które Cię inspirują i motywują.
  8. Świętuj swoje sukcesy! Nie zapominaj o nagradzaniu się za swoje osiągnięcia. To ważne, żeby doceniać swoją pracę i cieszyć się z efektów.
  9. Znajdź mentora
  10. Zaakcpetuj to, że nigdy nie będziesz wiedzieć wszystkiego

A co z tym zarabianiem? (Czyli jak wycenić swoją pracę?)

Syndrom oszusta często przekłada się na problemy z wyceną swojej pracy. Boisz się poprosić o podwyżkę, zaniżasz swoje stawki, pracujesz po godzinach za darmo… STOP! Czas to zmienić!

  • Zrób research. Sprawdź, ile zarabiają inni specjaliści w Twojej branży.
  • Oceń swoją wartość. Weź pod uwagę swoje doświadczenie, umiejętności, wykształcenie, ale także zaangażowanie i jakość Twojej pracy.
  • Nie bój się negocjować. Pamiętaj, że Twoja praca ma wartość i masz prawo do godziwego wynagrodzenia.
  • Podnoś swoje kwalifikacje. Inwestuj w swój rozwój, ucz się nowych rzeczy. To zwiększy Twoją pewność siebie i pozwoli Ci negocjować lepsze warunki.

Pamiętaj – jesteś warta więcej, niż Ci się wydaje!

Syndrom oszusta to nie wyrok. Możesz się go pozbyć i zacząć w pełni cieszyć się swoimi sukcesami. I zarabiać tyle, ile jesteś warta! To wymaga pracy, ale uwierz mi – warto! Bo zasługujesz na to, żeby czuć się pewnie, spełniona i… bogata! 😉 A jak Ci się nie chce samej, to poszukaj wsparcia u psychologa – to nie wstyd.

Najczęściej zadawane pytania (FAQ):

Podziel się swoją opinią
Avatar photo
Team Zostań Specką
Artykuły: 14

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *